Ja wiem, że to zdjęcie może wyglądać trochę niepokojąco, ale spokojnie, tej rybie nic nie jest, nie ma na sobie żadnej dziwnej narośli lub pasożyta. To po prostu wachlarzyk.
Ta przekształcona płetwa nie służy oczywiście do wachlowania się, wszak jej właścicielka żyje w wodzie i raczej nie musi przejmować się letnimi upałami. Ma ona za to wizualnie spłaszczać i powiększać szanowną Monacanthus chinensis, wiadomo, że lepiej być większym niż mniejszym.
Ta rybka swoje życie spędza na licznych podwodnych łąkach Indo-Pacyfiku. Namiętnie spożywa trawę morską oraz różne wodorosty, okazjonalnie dojadając bardziej ruchliwymi posiłkami. Wiecie jednak co jest największą zaletą przebywania wśród trawy morskiej? Jak jesteś zielony i w miarę płaski, to możesz przypominać – przynajmniej z daleka – jakiegoś wodorosta. A młodociane Monacanthus chinensis są właśnie zielone i w miarę płaskie.
Przypadek? Nie sądzę.
Autor: Lucy Smiechura