Menu Zamknij

Spermophilus suslicus – Suseł perełkowany

Dzisiaj krzyżówka wiewiórki, surykatki i psa mojej ciotki, który siada na dwóch łapach jak chce kiełbasy ze stołu – czyli po prostu suseł perełkowany.

Jeśli susły kojarzą się wam ze świstakami to dobrze się wam kojarzą, faktycznie obie grupy tych zwierzaków są blisko spokrewnione. Zamiast świstaniem i zawijaniem w sreberka, przedstawiciele Spermophilus zajmują się jednak raczej spaniem. I to przez bite pół roku!

Susły idą spać do swoich podziemnych norek w okolicach września i października, aby wyłonić się na powierzchnię już po roztopach śniegu, w okolicach marca i kwietnia. Kiedy samce wychodzą w okolicach marca na powierzchnię, zaczyna się u nich intensywny rozwój jąder. Kwiecień, kiedy to samice opuszczają norki, staje się więc miesiącem miłości. Nasi przedstawiciele Spermophilus suslicus na krótko łączą się w pary, ale po paru dniach wracają do samotnego trybu życia. Wiadomo, jak chcesz się napić piwa to nie będziesz kupować całego browaru; samice więc całkowicie zadowalają się samym zapłodnieniem i nie mają problemów z byciem samotnymi matkami. W końcu opieka nad młodymi nie zajmuje wiele, tylko kilka tygodni; pozostałą część tego pół roku, w którym nasze susły perełkowane się nie hibernują można poświęcić na nabieranie tłuszczyku.

Jeden z niewielu gatunków, który cieszy się z każdego dodatkowego (kilo)grama.

Autor: Alexander Yakovlev
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Luiza Mika.

Opublikowano wSsaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.