Menu Zamknij

Powtórka z rozrywki – Ogcocephalus darwini

… buzi?

Nie, wiecie, może jednak nie. Chociaż dzisiejsza koleżanka wygląda teoretycznie na dosyć całuśną, to się powstrzymam. Po pierwsze, Ogcocephalus darwini występuje na głębokości kilkudziesięciu metrów pod woda. Po drugie, jest ona rybą. A po trzecie to ma minę jak ja, kiedy ten jeden raz chciałam dać do obiadu paprykę a w sklepie nie było papryki. No najgorzej!

Tak czy inaczej, odchodząc od tematu cudnych „usteczek” naszej przedstawicielki ogackowatych, wróćmy do jej, eee, nóżek? Cóż, nasza egzotyczna panienka naprawdę bardzo uparła się, że będzie chodzić po dnie zamiast pływać jak zdecydowana, ale to zdecydowana większość innych ryb.

Niektórzy to po prostu ewolucyjni antykonformistami i trzeba to zaakceptować.

Pewnie zastanawiacie się, co zwierzak z nogami robi w folderze ryby. Otóż dzisiejszy Ogcocephalus darwini jest pełnoprawną rybą, z płetwami, skrzelami i całym tym majdanem, przechytrzył jednak wszystkich. Ich brzuszne, odbytowe i piersiowe płetwy zostały (nieco nieudanie) przetransformowane do kończyn pozwalających spacerować po dnie oraz na nim przysiadać. Ułatwia to maskowanie się pośród piaszczystego dna, ale utrudnia za to pływanie. Nasza rybeczka nie podróżuje więc daleko, a raczej czeka aż jedzenie, takie jak krewetki, kraby lub drobne ryby, mając nadzieję, że nabiorą się one na wabik. Tym wabikiem właśnie jest wyrostek znajdujący się na czole Ogcocephalus, tuż nad czerwonymi ustami.

Same czerwone usta pozostają niewyjaśnione, ale to całkowicie na 100% po prosty słaby skill w nakładaniu szminki. Gwarantuję wam.

Autor: Rein Ketelaars

Opublikowano wRyby

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.