Menu Zamknij

Sapphirina

Sapphirina to widłonóg, który określany jest jako „najpiękniejsze zwierzę, którego nie widziałeś”. Ciężko się wam z pewnością zgodzić z tym określeniem, skoro je widzicie. Ale przynajmniej faktycznie jest najpiękniejsze!

No, znaczy zależy dla kogo. Nasz dzisiejszy bezkręgowiec jest maciupkim pasożytem, który przykleja się do skrzeli innych zwierząt, dla nich więc z pewnością piękny nie jest. Samo skrywanie się w skrzelach nie jest jednak jedynym powodem, dla którego tak ciężko zaobserwować nasze „morskie szafiry”. Przedstawiciele tego rodzaju widłonogów są zaliczani do tych zwierząt, które są przezroczyste. Od tego stanu istnieje tylko jedno odstępstwo i takie też odstępstwo widzimy na zdjęciu. Tutaj, słuchajcie, wchodzi w działanie fizyka.

Otóż samce Sapphirina pokryte są drobnymi, sześciokątnymi kryształkami, ułożonymi w stosy. Podczas gdy same kryształki mają grubość równo 70 nanometrów (dla skali, w jednym centymetrze można by ułożyć stos 142 857 takich kryształków), to występują między nimi przestrzenie o różnorodnej wysokości. Światło widzialne z kolei składa się z fal o różnorodnej długości. Tak oto więc odpowiednie przestrzenie pozwalają odpowiednim falom wpadać między kryształy; światło odbija się od kryształów. Podczas gdy wyłącznie samce Sapphirina w taki jakże fizyczny sposób„świecą”, samice obdarzone są wielkimi oczami i mogą podziwiać te niesamowite, wizualne szaleństwa.

A my razem z nimi.

Autor: Stergios Vasilis
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Ilya Angelrat Czeżyk.

Opublikowano wWodne bezkręgowce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.