Menu Zamknij

Powtórka z rozrywki – Bothrops insularis – Żararaka wyspowa

A kto tu się na nas czai? Czyżby to był jeden z najbardziej jadowitych węży w Ameryce Południowej? Nie no, przecież wygląda tak przyjacielsko!

To jednak tylko pozory. Na zdjęciu faktycznie znajduje się jeden z najbardziej jadowitych węży w Ameryce Południowej, żararaka wyspowa, endemit z terenu wyspy Ilha da Queimada Grande (wiem, że nie przeczytaliście tej nazwy naprawdę tylko przelecieliście ją wzrokiem, nicponie!). Lekki uśmieszek i ciekawskich błysk w oczach z pewnością sprowadziły was na manowce, które mogą być wyjątkowo zabójcze. Szczególnie, jeśli przypadkiem jesteście ptakami.

Jeśli jesteście ptakami, czytacie ten post i jednocześnie planujecie wakacje, zdecydowanie NIE wybierajcie się na wspomnianą wyżej brazylijską wyspę. W sumie jak jesteście ludźmi to też się tam nie wybierajcie. Na Ilha da Queimada Grande panuje raczej stabilny, umiarkowany klimat, a występujące formacje roślinne są zróżnicowane. Można by spodziewać się więc fajnej bioróżnorodności, ale jednak nie. Otóż na powierzchni 43 hektarów lądu nie występuje żaden gatunek ssaka. Jeśli kiedykolwiek istniał, żararaki zupełnie go zjadły… i dietę zmieniły na ptasią.

Ze względu na oddalenie od ludzkich siedzib, wyspa jest wyjątkowo fajną miejscówką dla ptaków. Przylatują tam całymi grupami, nic więc dziwnego, że żararaki chcą się nimi poczęstować. Ot, po prostu nasz mierzący jakieś 25 centymetrów wąż wspina się na drzewo i zeskakuje wprost na niczego nie podejrzewającego ptaka w typie wróbla. Jasne, ptaki mogą być czujne. Mogą być ostrożne.

Ale zdecydowanie nie spodziewają się węży prowadzących desant powietrzny.

„Powtórka z rozrywki” to cykl, w którym co czwartek będę przypominać wam jakieś opisane dawno temu odjechane zwierzątko. Taki encyklopedyczny odświeżacz, specjalnie dla was.

Gatunek węża tak wyjątkowy, że dostał własną wyspę. Dosłownie.
Ilha da Queimada Grande u wybrzeży Brazylii liczy dokładnie 0 mieszkańców i to właśnie ze względu na kilkutysięczną populację śmiertelnie jadowitych dla człowieka żararak. Ze względu na całkowity brak ssaków, te piękne węże żywią się ptakami.
I tak jakby zwykły jadowity wąż nie był dostatecznie niebezpieczny, ten dodatkowo potrafi rzucić się na ofiarę, będąc na gałęzi kilka metrów wyżej.
No, to kto ze mną rezerwuje bilet lotniczy na Ilha da Queimada Grande?

Autor: Daniel De Granville

Opublikowano wGady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.