Jestem wielką fanką tego, że ten chrząszcz wygląda jak z bajki.
Serio, no popatrzcie. Idealnie nasycone kolory, pięknie zarysowane na czarno kształty, wielgachne oczy i fotogeniczność. Nadaje się ten maluch na jakąś gwiazdę filmową, taką animowaną. Jeśli oczywiście będzie miał czas.
Liście orzechów na terenie Ameryki Środkowej same się nie zjedzą!