Troszeczkę taki noworoczny zwierz, a troszeczkę zwierz na co dzień. Tak zwana fajerwerkowa meduza.
Ta półprzezroczysta ślicznotka pochodzi z oceanicznych głębin, jednak geografia tych głębin jest jej obojętna. Pacyfik, Atlantyk? Wszystko jedno, byle światła nie było za dużo a jedzenia za mało. W głębinach światło to taka skomplikowana sprawa. Kiedy normalnie go nie ma i nagle się pojawi, to dzieją się niezwykłe rzeczy. Specjalne komórki w ciałach zwierząt zostają pobudzone i zaczynają emitować światło.
I tak otrzymujemy meduzi pokaz fajerwerków.
Źródło: NOAA Office of Ocean Exploration and Research