Ach, te zaspane, zmęczone oczka. Ach, to strudzone spojrzenie. Niełatwo jest być największą afrykańską sową!
Chociaż puchacz mleczy mierzy ponad 65 centymetrów długości, to nie rozmiar jest jego najbardziej znaną cechą. To jedyny na świecie gatunek o tak nietypowym makijażu oczu, te różowe powieki to absolutny światowy unikat. Choć nie do końca zrozumiałe jest, dlaczego takie powieki w ogóle występują, najpewniej to taki straszak. Podczas spoczynku, Bubo lacteus zamyka oczy i ucina sobie drzemkę; jego potencjalne ofiary jednak nie odpoczywają ani trochę, święcie przekonane, że te dwie różowe plamy to czujne, sowie oczy.
Ja tego nie kupuję. Ale ja nie jestem jednak drobnym ssakiem, który nie chce być zjedzony… więc chyba nie jestem najlepszym miernikiem.
Autor: Joris Komen