Wpadlibyście na to, że macie przed sobą przedstawiciela małży? Ja bym nie wpadła.
Małże z reguły bardziej kojarzą się nam z jakimiś takimi bardziej okrągłymi stworzeniami a tu proszę, długie i prawie proste. Mogą się nawet skojarzyć z jakiś kośćmi!
Oczywiście są jednak z reguły bardziej otwarte (dosłownie) i ruchliwe. Potrafią wyskoczyć z mułu, w którym z zazwyczaj zakopane jak tylko wyczują jakieś wibracje. Mają taki radarek i nie lubią, jak ktoś im narusza przestrzeń osobistą.
Nazywane bywają niekiedy brzytwami; albo ze względu na anatomię albo ze względu na cięte poczucie humoru.
No z pewnością to drugie.
Autor: TeunSpaans, Wikimedia Commons