Ostatnio wśród ptaków mieliśmy coś rodem z koszmarów oraz drona rządowego. Chyba najwyższy czas na taką modeleczkę.
Och, te oczka, tę rzęsy, to spojrzenie po prostu. Cudny kolorystyczny kontrast, smukłe ciało, potężne szpony. Absolutnie jakaś osóbka z okładki Vogue. Znaczy oczywiście mogłaby tam występować, jeśli akurat by nie polowała na jakieś smakowite owady lub ssaki.
Trzeba mieć priorytety.
Autor: Srikaanth Sekar