Mam wrażenie, że gdyby kiedyś ludzie zdecydowali się udomowić żarłacza białego to wyglądałby właśnie tak. Taki rybi szczeniaczek!
Lamna dwustępkowa znana jest po angielsku jako rekin łososiowy i to raczej niewielki gatunek. Takie skromne dwa metry, no rekinek malutki. Sami chyba widzicie, że uśmiechnięty słodziak. Pewnie jest taki zadowolony, bo ma ciepło w brzuszku.
Lamna to bowiem ryba, która ma możliwość uruchamiania specjalnego termostatu wewnątrz ciała, dokładniej w żołądku. Ten żołądkowy termostat ustawiony jest wówczas na stałą temperaturę. Jak, skoro rekiny to zwierzęta zmiennocieplne? Otóż podczas gdy u wszystkich ryb ciepła krew oziębiana jest przez natlenowanie w skrzelach, u Lamna ditropis występują specjalne struktury zapobiegające temu, czyli „sieci dziwne”.
Sieci dziwne to takie pomieszanie z poplątaniem w kwestii naczyń krwionośnych, w tym przypadku pozwalające na wymianę ciepła. Normalnie jednym naczyniem płynie ciepła krew (z ciała), a drugim krew zimna (po kontakcie z skrzelami). Ciepła krew wtedy niezbyt dobrze rekompensuje tę zimną i taki organizm nie może utrzymywać odpowiedniej temperatury ciała; inaczej, nie może on znajdować się w zbyt zimnej wodzie, ponieważ jego temperatura nadmiernie spadnie. W sieci dziwnej nie mamy natomiast dwóch naczyń, tylko mnóstwo malutkich, tycich naczynek włosowatych. Naczynia transportujące krew ciepła i zimną są na tyle splątane, że wymiana ciepła jest o wiele efektywniejsza. Zimna krew jest więc na bieżąco nagrzewana i ciało nie ulega wyziębieniu. Spokojniutko może sobie pływać nawet w lodowatej wodzie i nic z tego nie robić.
No i jak nie kochać takiego oceanicznego, anatomicznie fascynującego szczeniaczka.
Autor: Mike Patterson