Ten przedstawiciel motaczowych zamieszkuje całą Europę i słynie ze swoich umiejętności muzykalnych; taki nadrzewny artysta, który w sumie nie musi mieszkać na drzewie. Ale o wszystkim po trochę.
Anyphaena accentuata to naprawdę niewielki zwierz, już w pełnej rozpiętości nóg mierzący mniej niż centymetr. Dlatego klasycznie podkreślę, co prawda pająk, ale dobry ziomek, koleżka, z wyglądu niezbyt sympatyczny, ale nadrabiający umiejętnościami. Pająki generalnie często zaskakują pomysłowością w kwestii zalotów, wiecie, tańce, prezenty i tak dalej. Tymczasem u motaczy nadrzewnych – często występujących też na przykład na ścianach budynku – samce oddają się muzyce. Najpierw będą zachęcać samicę przez uderzanie w jakiś element otoczenia swoimi nogogłaszczkami. Kiedy wywabi ją z kryjówki, zacznie intensywnie wibrować odwłokiem i wydawać tym samym brzęczące dźwięki. W miarę przybliżania się panienki najpewniej się przy tym zestresuje i ucichnie, ale spokojnie, za chwilkę się ośmieli.
Bo dlaczego nie zapewnić sobie muzyki w celu wprowadzenia się w nastrój do kopulacji.
Autor: Ryszard, Flickr