Igrzyska Olimpijskie jeszcze trwają, czy to więc dobry moment na zwierzęcego sportowca? Jak najbardziej!
Nasz gimnastyk pochodzi z Maroko i mierzy mniej niż dwa centymetry. Nie wiem, czy jednak mógłby reprezentować ten kraj w Tokio – osiem nóg to chyba jednak przewaga, jeśli chodzi o akrobacje i gimnastykę artystyczną. A Cebrennus rechenbergi to artysta konkretniej ucieczek.
Normalnie ten pająk siedzi sobie zagrzebany w miarę chłodnym piasku w ciągu dnia i poluje w ciągu nocy. Zdarza się jednak, że w czasie dnia musi się przetransportować z jednego miejsca w drugie. I normalnie szedłby sobie całkiem spokojnie na swoich ośmiu nogach. Gdy go jednak nastraszymy, nasz koleżka rozpocznie swoją ucieczkę w postaci przerzutów ciała lub robienia „gwiazd”. Inaczej niż kilka innych gatunków zwierząt o podobnym typie lokomocji, nie zwija się on w bierną kulkę i nie pozwala grawitacji odwalić całej roboty. Cebrennus rechenbergi aktywnie używa swoich pięknych, zgrabnych nóżek, żeby szybciutko oddalić się od niebezpieczeństwa.
Za taki występ złoty medal się należy jak nic!
Autor: Ingo Rechenberg
P.S. W angielskim Cebrennus rechenbergi określany jest jako pająk flic-flac, nie znam się jednak na gimnastyce i nie wiem jaki jest to konkretny ruch, najbliższa jemu ma być gwiazda lub przerzut ciała.