Diabeł. Żaba diabeł dokładniej.
Przynajmniej w taki sposób tego uroczego zwierzaka określają miejscowi i ja zupełnie nie wiem, dlaczego. Czy dlatego, że polizanie go grozi śmiercią? Nie no, co za pomysł. Przecież to zupełnie zwyczajna mordercza żaba z Ameryki Południowej. Tylko dzisiaj dowiecie się, dlaczego jest troszkę bardziej wyjątkowa.
Nasza żabka jest wyjątkowa w środku, a raczej w swojej zawartości. Otóż z żołądka Oophaga sylvatica pochodzi jedyny znany okaz gatunku mrówki Lenomyrmex hoelldobleri. Spokojnie, żaba przy tym odkryciu nie ucierpiała, co najwyżej na godności. Żaby to bowiem tacy biologiczni szpiedzy dla entomologów; gdzie entomolog nie może tam żabę pośle. A potem żabę złapie i zrobi jej płukanie żołądka.
Spokojnie, nie stresujcie się, nie dzwońcie na policję, żaby po takim zabiegu mają się dobrze i prędko zabierają się do poszukiwania kolejnego posiłku. I tak myślę…
To jest chyba żabi odpowiednik bycia porwanym przez obcych.
Autor: Santiago Ron