Menu Zamknij

Tamias sibiricus – Burunduk syberyjski

Dzisiaj o zwierzęciu tak słodkim, że zakręciło ono w głowie taksonomom.

Ten urokliwy gryzoń ze zdjęcia sprawił mi spory problem w kwestii nazwy łacińskiej. No, spory to może trochę za dużo słowo, potrzebowałam mniej więcej 7 sekund więcej, żeby się upewnić co i jak. I już wyjaśniam!

W niektórych miejscach burunduk syberyjski (po angielsku siberian chipmunk) widnieje również jako Eutamias sibiricus, jednocześnie jedyny przedstawiciel rodzaju Eutamias. Został do niego zawalifikowany, ponieważ jest jedynym zwierzęciem typu chipmunk – po polsku pręgowiec – występującym w Azji. Wszystkie pozostałe pręgowce występują w Ameryce Północnej. Więc tak, tutaj pręgowiec, tam burunduk, tutaj Tamias, tam Eutamias… Na szczęście według NCBI uznaje się, że nasz dzisiejszy gość należy jednak do rodzaju Tamias i że nie powinno się go dyskryminować ze względu na geografię. Słusznie, prawda? Tak jak powinno być.

Oto więc nasz Tamias sibiricus, czyli zwierz zazwyczaj mierzący trochę powyżej 20 centymetrów, z czego jedna trzecia to ogon. Oprócz pełnienia ważnej funkcji bycia uroczym, burunduk jest wyjątkowo istotnym roznosicielem nasion. Jak wiele wiewiórek z którymi jest spokrewniony, gromadzi on różnego rodzaju orzechy, nasiona i szyszki na późniejsze, głównie zimowe posiłki. Bardzo często zapomina jednak o swoich kryjówkach, niechcący dając początek jakimś nowym roślinom.

To dopiero miłe z jego strony, prawda?

Autor: Frank Vassen
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Adrianna Miszkiel.

Opublikowano wSsaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.