Menu Zamknij

Maevia inclemens

Dzisiaj coś nietypowego (jakby codziennie było coś typowego, no proszę was), czyli gatunek, który nie chce wypełniać idei bycia gatunkiem.

Wiele razy było tutaj o dymorfizmie, czyli występowaniu różnych form u jednego gatunku. Zwykle mówimy o dymorfizmie płciowym, gdzie samce i samice różnią się na przykład ubarwieniem czy rozmiarami. Tutaj jednak różnica jest nie tylko między płciami, ale nawet w samej płci. Mamy trzy „warianty” wyglądu w gatunku Maevia inclemens. Samice mierzą od 6 do 8 milimetrów, są brązowe lub rdzawe, z czarnymi paskami na odwłoku i białym paskiem pod oczami. Przy samcach (mierzących od 4 do 6,5 milimetrów) robi się jednak trochę zamieszanie.

Otóż przed nami na zdjęciu mamy formę „czubatą”. Samce w tym wariancie mają ciemne, właściwie czarne ciało, zupełnie pozbawione barwnika nogi oraz bardzo elegancką fryzurkę. Są jednak jeszcze samce w formie „szarej”. Nie posiadają one fryzurki i są całe pokryte czarno-białymi pasami, włączając w to nogi. Dodatkowo, ich nogogłaszczki są delikatnie pomarańczowe.

Dobra, ale co w związku z tym? W sumie to nic, a w sumie też wiele. Te dwa warianty samca są rozłożone w populacji w stosunku mniej więcej 50:50. I każdy z tych wariantów ma u samicy takie same szanse – chociaż ich tańce godowe się różnią! Czubaty kolega tańczy na boki i jakby klaszcze przednimi odnóżami; z kolei szary typek kołysze się w przód i w tył z nogami skierowanymi do środka.

Dlaczego się tak różnią? Dlaczego wciąż mają takie same szanse?

Trochę ciężko powiedzieć. Ale jedno jest pewne – możliwości wyboru trzeba samiczkom Maevia inclemens pozazdrościć!

Autor: spidereyes, iNaturalist

Opublikowano wPajęczaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.