Te uda, te bicepsy – widać godziny spędzone na siłowni znanej jako Selekcja naturalna, otwarta 24h na dobę 7 dni w tygodniu.
Ten dorodny samiec to przedstawiciel gatunku Agama mwanzae znanego albo jako agama płaskogłowa albo jako agama Spiderman. Druga nazwa wiąże się z nieco nietypowym jak na afrykańską równinę ubarwieniem, różowo-czerwono-pomarańczowo-niebieskim. Ja osobiście jestem jednak fanką nazywania tego kolegi po jego odrobinę spłaszczonej główce (oraz ogólnym spłaszczeniu ciała w porównaniu z innymi przedstawicielami rodzaju). Dodatkowo ta nazwa od bohatera komiksów Marvela nie jest sprawiedliwa. Samice naszego dzisiejszego zoologicznego gościa są kryptyczne, dopasowujące się z reguły do rodzaju skał w okolicy. Bez sensu określać tak połowicznie jakiś gatunek, prawda?
A obie płcie tego kilkunastu centymetrowego zwierza są moim zdaniem równie urocze. Wyobraźcie sobie taki mieszany kolorystycznie harem, który wspólnie pilnuje terytorium, je razem i na przemian wypatruje drapieżników. Wspaniała współpraca.
Autor: Leyo, Wikimedia Commons