Och, a co to za… przystojniak?
Ten jedyny w swoim (taksonomicznym) rodzaju zwierz to rekin głębinowy, słynący z różowiutkiego ubarwienia, podłużnego dzioba oraz wysuwanych szczęk. Zgadza się, tan mina nie jest dla niego typowa, może właśnie próbował zjeść rybnego burgera. Ewentualnie smażonego na głębokim oleju skorupiaka; nie wiem dlaczego, ale Mitsukurina zdaje mi się być takim klientem oceanicznej restauracji fast food. Ale jak ma się takie często porządne 2metry to najeść się trzeba, tak?
Płetwami pewnie ciężko coś samemu ugotować.
Autorka: Dianne Bray / Museum Victoria
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Anna Gumowska.
Jeśli możesz, wesprzyj mnie finansowo poprzez serwis Patronite /odjechanezwierzatka