Co się stanie, jak połączymy flaminga z pelikanem?
Po pierwsze to odbiorą nam grant z biotechnologii, bo taki eksperyment nie jest etyczny. Po drugie stworzymy takiego cudaka.
Na szczęście jednak tworzeniem takiego ptaszyska zajęła się ewolucja, nie naukowcy. To ciekawe zwierzę jest naprawdę ptaszyskiem z rozpiętością skrzydeł do nawet 130 centymetrów – ma jednak wagę mniej niż dwa kilogramy. Taki chudzielec odżywia się różnorodnym pożywieniem (rybami, skorupiakami i mięczakami), zachowuje jednak linię, żeby swobodnie móc latać. Latanie to generalnie raczej ptasi sposób przemieszczania się, co w przypadku Platalea ajaja daje wygodę względem środowisk życia. Koleżka nie może się zdecydować, lubi zarówno mokradła jak i jeziora i oceaniczne wybrzeża.
Tak, oceanicznej, bowiem pochodzi on z Ameryk. A najpewniej skojarzył się wam z Afryką. Może to te różowe piórka, które kolor zawdzięczają karotenoidom – głównie kantaksantynie – pozyskiwanym z pożywienia.
A po prostu moda i piękno utrzymują się na wszystkich kontynentach.
Autor: Mark Vance
Jeśli szczególnie doceniasz moje teksty, możesz zostać moim Patronem w serwisie Patronite /odjechanezwierzatka