Menu Zamknij

Gopherus agassizii

Dlaczego budzisz tak wcześnie, nie mogę zostać jeszcze pięć minutek w skorupce?

Zaspana mordka na zdjęciu należy do pewnego gatunku żółwia lądowego, mieszkańca Ameryki Północnej. Gopherus agassizii to taki trochę czołg pustynny, pojazd opancerzony wśród jaszczurek lubujących się w piasku. To w sumie taki pojazd wielozadaniowy, potrafi trochę więcej niż przeciętny żółw.

Zacznijmy od tego, że dzisiejszy gość Odjechanych jest gatunkiem występującym w pewnej części Doliny Śmierci, specyficznego regionu z południa Kalifornii. Ta Dolina powszechnie uważana jest za najsuchsze i najgorętsze miejsce na Ziemi – wilgotność sięga ledwie 1% (gdy Sahara osiąga zazwyczaj 25%!). Opady występują rzadko, czasem nawet w ogóle, wynosząc około 40 mm rocznie; to 15 razy mniej niż średnia roczna opadów w Polsce.

Dodatkowo, gdy te opady występują, są kompletnymi ulewami tworzącymi gwałtownie płynące rzeki zamieniające się w błoto, które czasem… zamarza w nocy. Oczywiście głównie w miesiącach zimowych – jest to jednak zjawisko powodujące żeglujące kamienie, czyli przesuwanie się głazów wskutek tafli lodowej.

Wiecie, co jest bardziej szalone od niskich, pustynnych temperatur tworzących zamarznięte błoto? Najwyższe temperatury, odnotowywane w miesiącach letnich, to średnio czterdzieści kilka stopni. ŚREDNIO. Najwyższą zbadaną temperaturą był wynik 56, 7 °C; w obecnym miesiącu odnotowano także 54.5 °C. Powietrza dodajmy – powierzchnia osiąga ponad 90 °C. Tak, można smażyć jajko sadzone (jeśli lubicie odrobinę kurzu, pyłu i piasku). Co więc robi Gopherus agassizii w miejscu tak szalonym, że spodziewalibyśmy się go bardziej na Wenus? Zupełnie kulturalnie sobie mieszka.

To spokojny, zaledwie kilkudziesięciocentymetrowy koleżka, który prawie całe życie spędza pod ziemią, leniwie i powolutku przedzierając się przez suchą glebę oraz żwir i kamienie. Uaktywnia się bardziej jedynie w szalenie mikroskopijnym sezonie deszczowym. Bardzo skromny tryb życia gwarantuje zatrzymywanie w organizmie minimalnej zawartości wody. Po pierwsze, Gopherus agassizii nie bardzo ma gdzie się napoić, pobiera więc wodę z roślin*. Magazynuje ją pilnie w gigantycznym pęcherzu, który napełniony może stanowić do 40% masy ciała. Zupełnie inaczej niż u nas, w pęcherzu tego żółwia dodatkowo wciąż występuje zwrotne wchłanianie wody powodujące wydalanie suchawej pasty z kryształami szkodliwych związków.

Porządne napojenie się w porze deszczowej pozwala na przeżycie nawet roku bez wody. Oczywiście wszystko nie jest jednak takie proste – ten mocz jest ważny dla Gopherus agassizii. Wyjątkowo intensywny zapach wydaliny odstrasza drapieżniki i zabezpiecza jaja. Jednocześnie powoduj groźne dla życia odwodnienie.

A odwodnienie źle wpływa na potencjalna długość życia – do 80 lat.

Tak, ten żółw potrafi przez kilka dekad pomieszkiwać sobie w ziemi, zupełnie zadowolony. Wszystko jakby niezbyt się starał.

Pustynny luzak.

Źródło: U.S. Geological Survey
(Tak, w Dolinie Śmierci występują roślin. Już nic mnie nie zdziwi.)

Opublikowano wGady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.