A cóż to za szalony koleżka?
Określany jako „płonący ślimak”, ten mieszkaniec Malezji zachwyca kolorystyką, trochę wampirzą, trochę gotycką oraz oczywiście wyjątkowo nietypową. Jego środowiskiem życia są lasy mgliste – specyficzne formacje roślinne, w których stale zachodzi kondensacja pary wodnej, produkując chmury i mgły. Mrocznie!
Pech jest tylko taki, że lasy te to jakieś 1% planety, a dodatkowo ten endemiczny gatunek zamieszkuje powierzchnię o promieniu 100 kilometrów. Skromny, dużo miejsca nie potrzebuje. Tylko potrzebują go skubani hodowcy, wrrrr!
Platymma tweediei kiepsko utrzymuje się w niewoli, jest jednak z wyglądu niesamowicie atrakcyjny. Piękny. Oszałamiający.
Ale na Matkę Naturę, zostawcie go w spokoju!
Źródło: Max’s Exotic Pet Garden