Znacie to uczucie, jak coś wam wpadnie do oka i musicie to wylizać? Najgorzej.
Ta śliczna gadzina to popularny w hodowlach gekon, naturalnie występujący na Nowej Kaledonii. Orzęsiony to określenie wynikające z widocznych na zdjęciu rzęsek znajdujących się nad oczami i dalszej części grzbietowej. Z naszymi ludzkimi rzęsami oczywiście nie mają nic wspólnego, ale trochę podobne, musicie przyznać.
Oprócz jakże urokliwej mordki, nasz kolega, jak to na gekona przystało, włazi sobie na pionowe ściany, oj tam jakaś fizyka jak ma się lamele na palcach i ogonie. Dodatkowo, to skoczek, gadatliwy nawet! Potrafi szczebiotać niczym kurczaczek. Wiecie, co jeszcze jest fajne/niefajne? Correlophus ciliatus potrafi odrzucać ogon w razie stresu (egzamin na prawo wspinaczki czy coś). Inaczej niż u większości, ten ogon jednak nie odrasta.
Ale z tym to już się potem nie stresuje, nie przejmuje, chillout i oblizywanie oczu.
Autor: Josh More