Dzień dobry, dobry wieczór, dzisiaj takie wąsate dziwaki.
Co prawda wąsaci są panowie, nie panienki, na zdjęciu można więc poznać konfigurację płci – powiedzmy więc sobie o tych wąsach więcej.
W sumie, to nie są wąsy, nie takie jak u ludzi znaczy. To specjalnie ułożone piórka, oczywisty wabik na ich pozbawione panienki. Przyznam szczerze, mi się podobają, takie nietypowe ozdoby. Wygląd to nie wszystko, okazuje się, że tacy dobrze obdarzeni panowie mają większe dzieci i są lepszymi tatusiami. Chętnie przynoszą całej rodzince małe rybki na posiłki, chodzą na wywiadówki i czytają na dobranoc.
Dobra, te dwa ostatnie zmyśliłam, ale czujecie ten klimat, prawda? Oczywiście niekoniecznie to łowienie ryb jest wielkim poświęceniem, rybitwy wąsate potrafią śledzić wieloryby i odżywiać się resztkami ich pożywienia. Ewentualnie bezczelnie kraść zdobycze lwów morskich, prosto z pysków!
Ale to już tak dla siebie, taki fast food. Wiecie, jak burger, tylko żywych i w postaci ryby. Co kto lubi.
Autor: Cristóbal Alvarado Minic