Co się patrzycie, zaginionej dla nauki przez 30 lat żaby nie widzieliście?
No, zaginiona to może trochę na wyrost. Jasne, ta koleżanka była sobie na zboczach najwyższej góry przybrzeżnej na świecie, ale nie obserwowano jej. To bowiem zwierzę święte.
Może brzmieć to dziwnie, ale w wielu grup rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej występują swięte postacie zwierzęce. Właśnie takim kolegą jest Atelopus arsyecue, zwany lokalnie gouna i będący strażnikiem wody oraz symbolem płodności. Jej habitat również uznawany jest za święty, nic więc dziwnego, że niekoniecznie wpuszczano tam naukowców. W końcu jednak, pierwszy raz od 1991, pozwolono na badawczą wyprawę w 2019 roku.
Biolodzy byli zachwyceni faktem, odkrywając małą populację tych urokliwych płazów. I ja też jestem nimi zachwycona – tymi żabami znaczy, nie tymi biologami.
Źródło: Fundación Atelopus