Ach, a cóż to za przyjemniaczek o niesamowicie urokliwiej nazwie? Czyżby to przedstawiciel roztoczy?
Ależ tak, oczywiście. Ten imponujący stworek o rozmiarach mniej więcej 0,04 centymetra. Pomimo niezbyt przyjemnej nazwy, ten zwierzak nie podgryza ludzi, zdecydowanie preferuje już martwy naskórek ludzki, łupież jest jego ulubionym przysmakiem. Nie jest on jednak zalecany do hodowli słuchajcie – może powodować astmę, czyli właściwie alergię. A skubaniutkie synantropijne roztocze występują praktycznie wszędzie, najczęściej przy 25 stopniach Celsiusa, sporej wilgotności. Uwielbia też materiały takie jak materace, pościel czy nawet pluszaki.
Postarajcie się nie inwestować w wykładziny czy ciężkie firany. Albo przeprowadźcie się powyżej 1000 metrów nad poziomem morza. Nie wiadomo, dlaczego, ale jakoś tego gatunku tam nie ma.
Chyba po prostu jakoś nie leżą mu górskie klimaty.
Autor: Gilles San Martin