Słuchajcie, dzisiaj to już sama nazwa wskazuje, kogo tu mamy. Ten urodliwy koczkodan uchodzi za jednego z najbardziej kolorowych naczelnych, nie tylko w swojej rodzinnej Azji Południowo-Wschodniej, ale na całym świecie. Bo jest na co popatrzeć.
Choć duki wyglądać mogą jak jakieś stworzenia z Ciemnego kryształu (tak, tego starego filmu co Netflix wziął w obroty jako serial), są najzupełniej prawdziwe.W tych swoich futrzanych, wielokolorowych „kostiumach”, długaśnymi skokami przemierzają one wysokie korony drzew. Namiętnie podjadają tam liście oraz okazjonalnie pąki, nasiona, kwiaty i owoce. To całkiem sporo celulozy.
Nic więc dziwnego, że ten koczkodan to bekacz. Dosłownie, typ je tyle celulozy, że w wielokomorowym żołądku prowadzi fermentację. Ale przynajmniej się ze swoją podróżna grupką tymi smakowitościami dzieli.
Naprawdę wspaniałe zwierzę.
Źródło: Needpix
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Agnieszka Boryczko.