Menu Zamknij

Cladomelea

Wiecie, ja zawsze myślałam, że krzyżakowate to proste chłopaki i dziewczyny. A każdy kolejny mnie zadziwia.

Dzisiaj normalnie łapacz, nie snów co prawda, a owadów. Cladomelea jest zjadaczem ciem i ćmiankowatych, które są kłopotliwymi zdobyczami. Może wiecie, a może nie wiecie, skrzydła motyli (do których przecież ćmy należą) pokryte są łuskami nadającymi im kolor. Kiedy jakaś ćma wpadnie w pajęczą sieć, sprytnie zsuwa się z niej, zostawiając łuski. Z pewnym uszczerbkiem może się wówczas uwolnić. Ale spokojnie, spokojnie, dzisiejsze pajęczaki mają na to sposób.

Po pierwsze, Cladomelea wydziela specjalne analogi feromonów przyciągające ćmy. Po drugie, wiedzą, że normalne sieci na nic się nie zdadzą. Co więc robią? A no rzucają bolasami. Od razu przyznam, absolutnie nie wiedziałam, co to do diabła jest. Ale sprawdziłam i wiem!

Bolas to tak wyjątkowo nietypowa broń myśliwska, składająca się z kilku kul połączonych rzemieniem. Służy ona do plątania nóg zdobyczy i jej nazwa dobrze oddaje to, co wyczynia nasz pająk. Tworzy on kulę z klejącej się sieci i zarzuca ją na przelatującą ofiarę. Trochę bolas, trochę jak wędka.

I trochę bardzo smakowita przekąska z wkładką.

Autor: Bernard Dupont

Opublikowano wPajęczaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.