Widząc to zdjęcie pierwszy raz, też nie wiedziałam, na co patrzę. Ale już wyjaśniam.
Nawet jeśli jesteście pająkowymi świrami i potraficie wymienić z głowy 50 nazw łacińskich waszych ulubieńców, tych koleżków pewnie nie znacie. Kapturce to przecież zaledwie kilkadziesiąt gatunków na całym świecie.
Te kleszczo-pająko-dziwaki osiągają zaledwie kilka milimetrów i są słynne z ciekawej rzeczy, swojego kapturka. Tak potocznie określa się cucullus, czyli wyjątkowo grubą płytkę chitynowa przez większość czasu okrywającą… właściwie, cóż, głowę. Jak się teraz zastanowić, to faktycznie na zdjęciu nie widać oczu ani jakiegokolwiek otworu gębowego.
Taki zwierz może więc kłamać do woli, nic mu z twarzy się nie odczyta.
Autor: Philipp Hönle