Jako największy przedstawiciel żab wąskopyskich, ten groźnie wyglądający koleżka po prostu musiał w którymś momencie na Odjechanych wylądować.
Dorodny pomidorek jakim jest przedstawiciel madagaskarskiego Dyscophus guineti lubi pomieszkiwać sobie w wygrzebanych norkach wśród rozkładających się liści i zżerać karaczany, świerszczy czy nawet ślimaki i niewielkie kręgowce. Ma taka żabunia w końcu często nawet 10 centymetrów.
Żyją na Madagaskarze i czasem korzystając z kąpieli w tycich sadzawkach czy nieco większych stawach, nasza żaba jest dosyć bezpieczna. Ma jednak oczywiście pewne mechanizmy obronne. Zaniepokojona, nadyma się przypominając okrągłego, soczystego pomidorka.
Gdyby jednak nadymanie się nie wystarczyło, Dyscophus guineti zaczyna wydzielać dosyć obrzydliwą, białawą i klejącą substancję, która ponoć może nawet zlepiać pysk czy oczy drapieżnika.
No daje to pewność, że nie będzie zjedzona, prawda?
Autor: Paul Harrison
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłał Waldemar Kuśmierz.