Ten przystojniak jest jednym z 11 gatunków, które zostały opisane w opublikowanej w sierpniu 2019 pracy naukowej. Te mający aż 112 stron (?!) artykuł zawiera opisy wielu nowopoznanych organizmów, z których wszystkie praktycznie należą do tak zwanych „żab deszczowych”, czyli grupki płazów, która olewa sobie stadium kijanki.
Wiecie, jak działają normalne żaby, pan i pani żaba bardzo się kochają, jest ampleksus, jest skrzek, są kijanki i wszystko cacy. OTÓŻ NIE TYM RAZEM.
Oczywiście te 11 żabek opisanych w tej niezwykle długiej pracy to nie jedyne Anura rozmnażające się bez stadium kijanki i chodzenia do żabiej szkoły – stwierdziłam, że to jednak dzisiaj jest dzień, w którym mogę wywrócić wasze wyobrażenie o naszych mokrych koleżkach i ich cyklu życiowym.
Wiecie, jednak istnienie żab trwa już od 220 milionów lat. Musiały mieć jakieś sztuczki za błoną pławną.
Źródło: BIOWEB-PUCE