Kiedy słyszycie gekon, pewnie myślicie o takim słodziaku, co mieści się w dłoni i śmiesznie się oblizuje. Przy dzisiejszym gościu zgadzają się dwie rzeczy – jest uroczy i śmiesznie się oblizuje; ale w dłoni raczej się nie zmieści.
Gekon olbrzymi, jak sama nazwa wskazuje, jest olbrzymi. Na gekonie standardy przynajmniej. Osiąga bowiem 35 centymetrów długości! Wliczamy w to ogon, oczywiście, co by naszemu „maluszkowi” nic nie odbierać. Ten idealny przykład gigantyzmu wyspowego zamieszkujący Nową Kaledonię jest rzecz jasna największym przedstawicielem gekonowatych z ponad 1450 gatunków.
Jest co kochać.
Autorka: Florence Ivy