Geronticus eremita to kolejny (po kondorze kalifornijskim) wyjątkowo rzadki gatunek ptaków, który wam przedstawiam. Taki odrobinkę czaplosęp na krótkich nóżkach.
Ibis grzywiasty, który swoją nazwę zawdzięcza raczej nadmiarowemu pękowi piór z tyłu głowy, to rzecz jasna ptak odjechany, inaczej by się tutaj nie pojawił. A raczej… odleciany.
Ten zamieszkujący przede wszystkim Maroko gatunek (wyjątkowo narażony na dostanie po kuprze przez ludzkie środki owadobójcze podtruwające go przy jedzeniu owadów) liczy zaledwie jakieś 700 osobników, połączonych już w pary. Cóż to jednak za pary!
Ibis grzywiasty żyje średnio jakieś 15 lat, rozmnażać może się jednak już nawet mając 3 lata. To właśnie po trzecim roku życia obie płcie zaczynają poszukiwać partnera. Samiec przygotowuje gniazdo i wabi do niego samicę. Jeśli taka ptasia panienka się skusi, to czeka ją wspaniałe doświadczenie budowania więzi przez karmienie się, pokazy godowe i wzajemne wydłubywanie pasożytów spomiędzy piór. Taka więź jest przecież potrzebna, jeśli zamierzasz spędzić z kimś resztę życia.
Zachowania „małżeńskie” Geronticus eremita określane bywają nawet jako miłość. Kiedy jeden z ptaków zginie, drugi potrafi popaść w depresję i absolutną żałobę, prowadząc nawet do własnej śmierci.
Po co umierać ze starości, jak można z miłości, prawda?
Autor: Charles J. Sharp