Menu Zamknij

Dasypus – Pancernik

Kiedy słyszymy pancernik, przed oczami mamy te wszystkie bajki dla dzieci, gdzie pancerniki to takie fajne stworzonka, co zwijają się w opancerzone kulki. Niekoniecznie słusznie.

Pacerniki, blisko spokrewnione z takimi dziwakami jak mrówkojady czy leniwce, same w sobie są bardzo nietypowe. Jako jedyne ssaki posiadają tak dziwną formę ochrony, przebijając nawet pomysły takie jak kolce. Pancerz, zbudowany ze zrogowaciałego naskórka, chronić będzie nasze Dasypus od wszelkich pazurów, szczęk czy innych prób zeżarcia. I chociaż nie ma efektowanego zwijania się w tej opancerzone kulki (co robi tylko należący do Tolypeutes pojedynczy endemiczny gatunek z Brazylii), zawsze miejsce ma błyskawiczne kopanie norki i maksymalnie wciskanie się w nią, jak w świeżą kołdrę po miłym prysznicu.

Z rodzaju Dasypus, czyli siedmiu (a być może ośmiu) gatunków, wszystkie są w stanie nie tylko chronić się przez kopanie norki i pancerz, ale również wspinać się, skakać i pływać. Tak, nasze opancerzone słodziaki absolutnie potrafią podskakiwać! Pływać mogą dodatkowo w celu przekraczania strumieni, używając żołądka wypełniającego się powietrzem trochę jak boi do unoszenia się na powierzchni. Żołądek musi być wtedy oczywiście w miarę pusty, niewypełniony insektami, małymi gadami, płazami czy nawet drobnymi ssakami.

Ale nasze koleżki to mają taki apetyty i zróżnicowaną dietę najpewniej z dosyć dziwnego powodu. Ich układ odpornościowy znakomicie radzi sobie z… trądem. Tak, one dosłownie nie mogą być chore na trąd.

Ale mogą nosić go w sobie. No nie ruszajcie ich, bardzo proszę.

Źródło: NeedPix
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Justyna Filipińska.

Opublikowano wSsaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.