Lubicie morskie ślimaczki, to polubicie Berthella martensi. To stworzonko ze zdjęcia, przypominające może źle ulepiony rogalik z ciasta francuskiego, jest jednym z wielu mieszkańców zachodniego Indo-Pacyfiku. Nie wszyscy z tych mieszkańców potrafią jednak odrzucać część swojego ciała w ramach obrony.
Jeśli bowiem jakieś bodźce zewnętrzne naruszą wewnętrzny spokój Berthella martensi, nasz mięczak bezceremonialnie pozbędzie się kawałka płaszcza, czyli płata mięśniowego otaczającego otwór trzewiowy. Choć u niektórych gatunków to w płaszczu znajdują się gruczoły odpowiedzialne za tworzenie muszli, nasz koleżka muszli nie posiada, nie da się ukryć.
I wiem, ze się zastanawiacie więc z góry odpowiem: głowę ma po lewej.
Autor: Christophe Cadet
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Natalia Nowakowska.