Dzisiaj nie jeden gatunek, a cały rodzaj takich wspaniale kolczastych krabów Na zdjęciu jednak Paralithodes rathbuni, świetnie reprezentujący, jakie podejście on i jego kuzyni mają do przytulania. Nie wydawajcie już jednak opinii, bo w środeczku, pod twardym pancerzem, nasz kolega jest oczywiście mięciutki.
Dokładniej, reprezentanci Paralithodes są tak miękcy w środku, że aż nierówni. Jakoś w trakcie ewolucji ich ciała nie zorientowały się, że halo, dążymy do symetrii dwubocznej jak cała reszta organizmów na planecie. Mieli jednak tego samego ewolucyjnego przodka co tak zwane pustelniki.
Pustelniki to skorupiaki, które noszą ze sobą muszle – dzięki nim chronią miękki odwłok. Paralithodes co prawda pancerz na odwłok wytworzyły, jednak przed ubraniem go zapomniały zrobić porządki.
Chodzą sobie więc tak, trochę koślawo, trochę krzywo, dumnie pokazując równie krzywe kolce. Kolce zabezpieczają nie tylko bowiem przed drapieżnikami, ale przed innymi, symetrycznymi krabami, które mogą się z niego pośmiać.
Ewolucyjny biedaczek.
Źródło: NeedPix