Menu Zamknij

Imantodes

Dzisiaj w gruncie rzeczy SZNURÓWA. Świetnie nadawałaby się do wiązania butów, gdyby nie fakt, że a) nie jest to sznurówka i b) to zupełnie żywy wąż. Ale poza tymi dwoma faktami, to świetnie by się sprawdziła ta nasza sznuróweczka.

Ten jednak zupełnie żywy wąż to przedstawiciel rodzaju Imantodes zamieszkującego tereny od północy Meksyku do większej części Ameryki Południowej. Wszyscy jego bliżsi krewni będą cechować się prawdziwie wężową długością, chudziutką szyją i wielką, nieco komiczną głową. Głowa ta jednak ma sens, jeśli pod uwagę weźmiemy oczy. Są one całkiem sprytne, jak i ich właściciel.

Ta dzisiejsza sznurówka to bowiem wąż nadrzewny. Wszystko szeleści, pełno zapachów, pozostaje więc zmysł patrzenia na rzeczy. Chociaż u węży typowo ziemnych nie ma on aż tak wielkiego znaczenia, jak żyje się między gałęziami, radzić sobie trzeba. Oczy stanowią więc około 25% całej, wizualnie zbyt dużej głowy i dodatkowo posiadają jeszcze pionowe źrenice. Takie źrenice pozwalają na patrzenie w dół bez poruszania się; a to na dole (na ziemi lub niższej gałęzi) najczęściej znajduje się obiad naszego Imantodes.

Taki obiad to wiecie, jakaś jaszczurka czy żaba. Ewentualnie mały wąż.

Wyobraźcie sobie to tylko, jesteście żabą, macie spokojny dzień i zostajecie pożarci przez sznurówkę w oczami. N a j g o r z e j.

Źródło: iStock

Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Magda Zarzuta.

Opublikowano wGady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.