Dzisiaj potwór. Wampir. Mniej więcej dwa milimetry czystego postrachu. Jeśli jesteście komarami, oczywiście.
Dla nas duża chmara komarów to po prostu mnóstwo wrednych owadów. Dla Evarcha culicivora to smakowity bufet. Ten pajączek ma bowiem straszny apetyt na LUDZKĄ krew. Możecie jednak sami czuć się bezpiecznie. Nasz (uroczy) skakun lubi tylko taką z drugiej ręki.
Ponieważ w okolicy Jeziora Wiktorii w Kongo (gdzie mieszka nasz dzisiejszy gość) nie otwarto jeszcze żadnej miniaturowej restauracji serwującej krew, Evarcha culicivora musi samemu polować na najbliższy posiłek. Jego ulubione danie to samice komarów z rodzaju Anopheles i to jedynie takie pełne krwi – oraz prawie na pewno roznoszące malarię. Zupełnie ignoruje on samce oraz nienajedzone osobniki; serio, naprawdę lubi tą naszą ludzką krew.
To taki absolutnie superaśny łakomczuszek, którego każdy powinien mieć w domu. Naturalny ochroniarz przed wrednymi komarami, który załatwia ofiarę w 0,04 sekundy. Nawet mrugnąć nie zdążysz, taki to spryciarz.
Autor: Husni Che Ngah
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłał Olaf Brzozowski.
Słodki skakunek :3