Podejrzewam, że niektórzy z was doświadczyli w szkole problemów z graniastosłupami i stożki mogą brzmieć dla takich osób przerażająco. W tym wypadku to jednak zupełnie słuszne. Na zdjęciu przed wami jest otóż stożek tekstylny, jeden z licznych przedstawicieli swojego rodzaju i naprawdę groźny typ – chociaż komicznie brzmi „morderczy ślimak”.
Nie ma w tym jednak nic śmiesznego. Stożki to ślimaki zamieszkujące morza tropikalne i subtropikalne, gdzie sieją prawdziwy postrach w strefie brzegowej i na rafach koralowych. Oprócz całkiem zgrabnego kształtu i odjechanych kolorów, łączy je również niezwykła umiejętność wystrzeliwania zminiaturyzowanego harpuna.
Zrozumieć należy przede wszystkim, że mamy przed sobą tylko jeden z czterech tzw. wyrostków z węższej strony ślimaka. Na zdjęciu widzimy akurat syfon, służący filtrowaniu wody i wykrywania potencjalnych ofiar. Pod nim występować będą typowe, ślimakowe oczy, a pomiędzy tym wszystkim – specjalistycznie zmodyfikowana tarka.
Podczas gdy normalnie tarka ślimaków porównywana jest do szorstkiego języka ze względu na wiele drobniutkich zębów, przedstawiciele rodzaju Conus poszli znacznie dalej. Każdy z zębów uległ przekształceniu do czegoś w rodzaju igły, pustej w środku i ukrytej wewnątrz tarki do momentu użycia. Kiedy nasz podwodny mięczak wyczuje ofiarę, tylko jedna z igieł polega napełnieniu jadem i wystrzeleniu w kierunku jakieś nieszczęsnej ryby. Ofiara nawet nie czuje ukłucia (ze względu na dodatkowe znieczulające właściwości neurotoksyn), a po chwili ulega paraliżowi.
Bardzo odradzam więc dotykania muszli takich ślimaków, nieważne, jak byłyby piękne. Jest przecież duża szansa, że z drugiej strony muszli znajduje się ślimak ze swoimi umiejętnościami wystrzeliwania igły w DOWOLNYM kierunku w celu samoobrony.
I chociaż teoretycznie tylko kilka z 500 gatunków stożków jest dostatecznie jadowitych, aby zabić człowieka, nie ryzykujcie – albo pływajcie ze zbiorem do oznaczania Conus w ręku.
Wasz wybór.
Źródło: iNaturalist
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłał Karol Spozowski.