Menu Zamknij

Eunice aphroditois – Bobbit

Wiele razy wam pisałam o różnych stworzeniach, które najprawdopodobniej rządzą swoją dzielnicą i każą roślinom płacić haracz za udostępnianie siedliska – dzisiaj jednak prawdziwie groźny gangster oceanicznego dna. Dzisiaj… BOBBIT.
Nie, nie chodzi o niziołki z wielkimi stopami zamieszkujące Śródziemie. Chodzi o wieloszczety, które są absolutnymi mistrzami czyhania na ofiary. To, co widzicie na zdjęciu to zaledwie mały wycinek całego ciała Eunice aphroditois, które może osiągać nawet 3 metry! Wszyscy jednak wiemy, że nie liczy się wielkość; liczą się wąsy czuciowe położone dookoła otworu gębowego.
Prawie całe ciało naszego okazu znajduje się w mule, a na jego granicy lub nad nim znajdują się właśnie owe wąsy. Nie posiada on oczu ani mózgu, opiera swoją strategię przetrwania na dotyku. Kiedy jego wąsy poczują, że właśnie przepływa tuż obok nich jakiś smakowity kąsek, bobbit wystrzeliwuje do góry, łapie ofiarę zębami i natychmiast z powrotem chowa się w muł, ciągnąc (najczęściej) rybę za sobą. Taki sposób polowania umożliwia łapanie ryb nawet kilkakrotnie większych niż otwór gębowy polującego.
A potem można tylko siedzieć w mule i trawić.

Autor: Terence Zahner
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Aleksandra Królak.

Opublikowano wWodne bezkręgowce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.