A to za fajny pysiaczek misiaczek nadesłany przez fankę? Toż to Heterodon zachodni!
Nasz dzisiejszy gość ma pocieszny wyraz buźki i ubarwienie z reguły przypominające grzechotniki, bo jest z niego niezły spryciarz. Wiadomo, grzechotnika nikt nie ruszy, budzi respekt na dzielni to najlepiej się pod niego podszywać. Nie dajcie się jednak zwieść, bo występuje wiele odmian kolorystycznych, które w warunkach hodowlanych spowodowało otrzymanie aż 52 kombinacji! Lubi przebieranki ten nasz wąż, prawda?
Nie bez powodu to wszystko jednak oczywiście, bo oprócz podszywania się pod grzechotnika, ma jeszcze inny, może nie do końca skuteczny sposób obrony. W sytuacji ekstremalnej (w stylu przyjazd teściowej), Heterodon nasicus przewraca się brzuszkiem do góry i potencjalnie jeszcze gryzie w ogon. Pokazuje wtedy czarny wzorek, mający nadawać mu wyraz niezbyt atrakcyjnego posiłku.
No tylko dlaczego taki wąż nie gryzie, można zapytać. Określany jest on jako „warunkowo jadowity”, ponieważ nie produkuje typowego jadu; polega raczej na ślinie mogącej powodować swędzenie i opuchliznę (u ludzi), ale z reguły niezbyt groźnej.
Wiem, wiecie już prawie o tym gościu prawie wszystko, ale nic nie dowiedzieliście się o pyszczku, a wiem, że dokładnie po to tę notkę czytacie. Otóż ten przekomiczny daszek dla języka działa jak łopatka, pozwalając Heterodonowi na prowadzenie zagrzebiującego się trybu życia.
Zupełnie fajny ten przedstawiciel rodziny połozowatych, nie możecie zaprzeczyć.
Autor: Becky O’Neill
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłała Klaudia Groszek.