Menu Zamknij

Skalikurek gujański – Rupicola rupicola

Ten należący do rodziny bławatnikowatych ptaszek wcale nie jest ogromnym fanem soku marchewkowego i postanowił wziąć w nim kąpiel. To jest po prostu jeden z tych ptaków, który zawsze chce być gwiazdą lasu. A przynajmniej próbuje.
Otóż jak co niektóre gatunki, samce Rupicola rupicola zbierają się na tokowisku, czyli na wspólnym terenie godowym. Każdy z samców wybiera tam teren o średnicy jednego metra i prezentuje się przylatującym oglądać pokazy samicom. Panowie skalikurki stają wtedy na baczność, dumnie wypinając piersi i ukrywając w sumie wszystkie cechy ptasie – z wyglądu mogą nawet niekoniecznie przypominać ptaka, jeśli schowają nogi, dziób, oczy i zrobią z siebie wielką, pomarańczową plamę. Atrakcyjne, prawda? Przynajmniej tak uważają samiczki, które dokonują aktywnego wyboru samców stojących wysoko w hierarchii społecznej – czyli niekoniecznie największych. Będą oni zajmować najbardziej środkowe miejsce w całym tokowisku, które zdobędą przez krzyczenie na inne samce (co brzmi jak duszona gumowa kaczka, link oczywiście w komentarzach!) i ogólne puszenie się.
Kiedy już jakaś zakochana para dobierze się i dojdzie do wszystkiego co trzeba, samica odlatuje, aby być silną i niezależną matką. Sama buduje gniazdo, wysiaduje jaja i zajmuje się rodzicielstwem. Aby być bezpieczna, gniazduje na wysokich półkach skalnych, możliwie najdalej od jakichś amatorów ptasich jaj na surowo. Jeśli gniazdo jest wyjątkowo udane i bezpieczne, samica może oszczędzić sobie pracy w następnym sezonach rozrodczych i wracać do tego samego gniazda; niekoniecznie jednak do tego samego samca. Hierarchia społeczna i umiejscowienie centrum tokowiska zmieniają się co roku.
Tokowisko teoretycznie nie brzmi mądrze, kilkadziesiąt samców w jednym miejscu, całkowicie skupionych na randkowaniu? Łatwy posiłek dla niektórych drapieżników. Jest to jednak konieczne, ponieważ samce potrafią być dosyć wredne i żyją w separacji od samic. No i zostają zjadane w sporych ilościach poza sezonem lęgowym, nie bardzo da się przecież ukryć w takim pomarańczowym stroju. Ale spokojnie, nadrobią to samce prawdziwie zwycięskie, kopulujące z kilkoma lub kilkunastoma samicami.
Cieszmy się więc ich szczęściem.

Autor: Josh Vandermeulen

A brzmi jak duszona gumowa kaczka: https://neotropical.birds.cornell.edu/Species-Account/nb/species/gcoroc1/overview?fbclid=IwAR34C5GO6u60ekphmqBUnDGd-WizL98Tc4rOMvNe6PaSQy-lpHdSFRh13nw

Opublikowano wPtaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.