Dobra, skoro ustaliliśmy, że gąsienice i ich udawane nogi to oszukaństwo, to czy inne owady też nas oszukują?
Możemy powiedzieć, że odrobinkę tak. Otóż generalnie, owady powinny posiadać dwie pary skrzydeł; zobaczymy to w świetny sposób na co większych ważkach i motylach. Jak jednak przyjrzymy się na przykład muchom, to coś tutaj się nie zgadza – jednej pary brakuje. Gdzie ona zniknęła?
Spokojnie, wcale nie złapaliście wybrakowanej lub zmutowanej muchy. Okazuje się, że jedna para skrzydeł zupełnie wystarczy, jeśli tę drugą przekształcimy w przezmianki, czyli ciekawą strukturę odpowiedzialną za zmysł położenia i równowagi. Przezmianki wibrować będą gwałtownie przy ruchach skrzydeł i wykrywać dzięki temu zmiany płaszczyzny, wysyłając informację zwrotna do układu nerwowego. Mucha jest więc w stanie wyrównywać lot i stabilizować się w jego czasie. Właśnie dlatego tak dobrze idzie jej uciekanie przed waszą kuchenną ścierką.
To ewolucja, moi mili. Nic dziwnego, że tak ciężko poradzić sobie sytuacją za pomocą kawałka bawełny.
Przezmianki

Opublikowano wWakacyjny Kurs Edukacyjny