Menu Zamknij

Oecophylla

Pewnie na widok tego zdjęcia aż poczuliście, że coś was oblazło, a tym czymś to w sumie były mrówki z egotycznego rodzaju Oecophylla. Spokojnie, te ślicznotki nie są wami zainteresowane, o ile nie jesteście drzewem.
Mrówki niewątpliwie kojarzą się nam z mrowiskami w postaci naziemnych kopców i dosyć słusznie. Nie pisałabym jednak o mrówkach, które są całkiem normalne, prawda? Otóż Oecophylla stwierdziły, że konwenanse nie są dla nich i postanowiły całkowicie przeprowadzić się na drzewa. Zwane również przędzarkami i tkaczkami (zależnie od tłumaczenia) używają specjalnej, wydzielanej przez larwy przędzy do łączenia liści oraz łączenia się z innymi „mrowiskami”, tworząc gigantyczne kolonie. Niezależnie jednak od wielkości kolonii, pojawiać będą się dwa rodzaje robotnic – robotnice większe będą urządzać sobie wycieczki poza domem, a robotnice mniejsze ciężko harować w gnieździe, karmiąc młode i „dojąc” czerwce, czyli drobne pluskwiaki żyjący na okolicznej roślinności. Zyskują one wówczas nie tylko smakowitą wydzielinę dla karmienia swoich maluszków, ale również stanowią naturalną linię obronną przed roślinnymi szkodnikami.
Oecophylla są tak pożyteczne, że ich gniazda są transportowane i sztucznie instalowane na plantacjach różnych roślin. Po co wydawać na pestycydy, jak można szepnąć mróweczkom miłe słówko i one zajmą się sprawą po cichu.

Autor: Basile Morin
Dzisiejsze odjechane zwierzątko nadesłał Olaf Brzozowski.

Opublikowano wOwady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.