To rząd tycich, ale drapieżnych pajęczaków, które często porównywane są do skorpionów – chociaż bliżej im do solfug. Z wszystkich wymienionych zaleszczotki są chyba najmniej przerażają… ekhm, onieśmielające z wyglądu, po części z powodu niewielkich rozmiarów. Chociaż nie są pająkami, są w stanie wytwarzać nici, nie tworzą z nich jednak pajęczyn, a jedyne kokony umożliwiające linienie i rozmnażanie.
Te kilka milimetrów czystej miłości to jedne z waszych najlepszych wielonożnych przyjaciół, bo zjadą larwy moli, mrówki, mszyce oraz wiele innych szkodników. Wyjątkowo długie nogogłaszczki służą przytrzymywaniu ofiary oraz zawierają gruczoły jadowe, umożliwiające sparaliżowane (wciąż żywego) posiłku w czasie, kiedy jest on polewany enzymami trawiennymi i przygotowywany do spożycia.
Nie wiem jak wy, ja tam lubię takie troszkę rozpuszczone szczątki organiczne na kolację.
Źródło: Thinkoholic