Dzisiaj, z okazji wyjątkowej liczby 1000 fanów, która pojawiła się już wczoraj, mam dla was coś NAPRAWDĘ odjechanego, czyli…
Auanema rhodensis
Dwie płcie? Hermafrodyci? Zapomnijcie, oto on, naturalnie trójpłciowy nicień, Auanema rhodensis. Jego rozmnażanie jest tak zawiłe, że odniosę się do grafiki opublikowanej razem z pracą.
Należy wyjaśnić, że najczęściej występującą kombinacją płci jest kombinacja „ludzka” czyli płeć XX i XY, których gamety po połączeniu dają takie same szanse potomstwa danej płci. Tymczasem, u naszego cudacznego nicienia, nie występuje w ogóle żaden inny chromosom płci poza X. Pojawiające się O nie jest innym oznaczeniem chromosomu, ale chromosomem „pustym”.
Każdy przeciętny organizm zwierzęcy będzie produkował gamety (komórki jajowe i plemniki) zawierające połowę jego materiału genetycznego, aby po połączeniu stworzyły organizm z pełnym garniturem chromosomalnym. Spróbujmy więc rozważyć każdy przypadek po kolei:
• Nasza oznaczona XX samica będzie produkowała komórki jajowe, z których każda będzie zawierała jedno X.
• Oznaczony jako XO samiec będzie produkował plemniki, z których połowa będzie zawierać X, a druga połowa nie będzie posiadać odpowiedniego materiału genetycznego. Ze względu na jego brak, te plemniki ulegną degradacji, zostawiając tylko plemniki X.
• Hermafrodyta produkuje zarówno gamety żeńskie (komórki jajowe), jak i męskie (plemniki). Rozkład materiału genetycznego nie jest jednak w nich równomierny. Jego komórki jajowe nie będą zawierały materiału genetycznego, jednak nie ulegną degradacji. Plemniki natomiast otrzymają cały materiał genetyczny (XX), przez co nie będą musiały łączyć się z inna gametą i dadzą nam od razu samice lub hermafrodytów.
Możemy więc (powolutku, spokojnie), wywnioskować, że:
• Samica (gamety X) + samiec (gamety X) = samica (XX)
• Samiec (gamety X) + hermafrodyta (gamety O) = samce (XO)
• Samozapłodnienie hermafrodyty (plemniki o pełnym materiale genetycznym XX) = samice (XX) i hermafrodyci (XX)
Myślicie, że randki są skomplikowane? Pomyślcie znowu i w tyle głowy miejcie Auanema rhodensis.
Chociaż one same sobie też dadzą radę…
Źródło: Current Biology
UWAGA! Treść posta jest uproszczonym wyjaśnieniem całego procesu rozmnażania Auanema rhodensis. Więcej szczegółów znajdziecie w linku: