Niezdecydowana żaba, która z jednej strony wygląda jak rozjechana, a z drugiej jak nażarta do granic możliwości. Ale dlaczego?
Spłaszczony, miejscami zaostrzony grzbiet ma przypominać liście, na których nasza żabka pomieszkuje. „Podwozie” z reguły też u tych ślicznotek jest płaskie, więc co to za wielkie wybrzuszenie w postaci napchanego gardła? To naturalny, przenośny inkubator w worku głosowym samca
Bo jakkolwiek dziwnie może to brzmieć, po złożeniu przez samicę jaj, ich ojciec czai się w pobliżu, aby pożreć je tuż po tym, jak zauważy ruch wewnątrz jaj. Nie trafiają one jednak do żołądka, ale do worka głosowego, gdzie spędzą następne 6 tygodni. W tym czasie samiec nie je absolutnie nic, a młode odżywiają się żółtkami własnych jaj oraz specjalnymi substancjami wydzielanymi przez ściany worka. Kiedy nadchodzi czas, kilkanaście małych żabek wyskakuje z ust ojca, a ten może w spokoju zamówić kebsa.
Prawie jak u ludzi.
Źródło: National Geographic Blog