Menu Zamknij

Spheniscus demersus – Pingwin przylądkowy

To pingwiny, które z wychowaniem piskląt mają związany jeden, doprawdy nietypowy dla zdecydowanej większości pingwinów problem – przegrzewanie się.
Pingwiny faktycznie kojarzą się nam raczej z wielkim zimnem, a nie upałem, pingwiny przylądkowe to jednak ptasi hipsterzy i jako swoje siedlisko wybrali południowo-zachodnie wybrzeże Afryki. Tam robią praktycznie wszystko to samo, co ich krewni na Antarktydzie, poza wysiadywaniem jaj. Pingwiny przylądkowe o wiele częściej niż wysiadują, raczej osłaniają swoje jaja od światłą słonecznego i wiążącej się z nim wysokiej temperatury. Narażają wówczas same siebie, rzucając cień przez nagrzewanie własnego, kilkukilogramowego ciała. Czekanie na wyklucie się jaj nie jest więc jedynie testem cierpliwości, ale także wytrzymałości. Jak długo w stanie jesteś wytrzymać udar słoneczny? Na pewno krócej, niż te małe spryciury.

Źródło: Carbon Brief

Opublikowano wPtaki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.