Wbrew pozorom, ta żaba nie została przejechana. Jej spłaszczony kształt jest naturalnym przystosowaniem do rozmnażania się. Zaprezentowana tutaj samiczka przeszła przez okres rozrodczy, który rozpoczął się z porą deszczową. Najpierw rozlega się nawoływanie samców przypominające tykanie zegarka, a następnie parki łączą się w miłosnym uścisku. Jaja jednak nie są składane w wodzie, ale przyczepiane do grzbietu samicy. Zagłębiają się w kieszenie lęgowe w skórze, aby po około 12 tygodniach opuścić matkę jako w pełni rozwinięte, choć mikroskopijne żabki. Samica zrzuca wówczas skórę i już jest gotowa do kolejnej „ciąży”.
Autor: Matthieu Berroneau